Pomoc dla Bogatyni

Gorące podziękowania dla mieszkańców Ziemnic za okazane serce w akcji „Pomóżmy Bogatyni” od organizatorów. Dzięki ofiarności Ziemniczan  (chociaż znalazło się kilku majętnych „Sknerusów”) zebraliśmy około 4 metrów sześciennych darów rzeczowych (żywności, chemii  gospodarczej, sprzęty AGD, nowych ubrań, koców itp. ) szacunkowo o wartości około 3 tys złotych oraz dodatkowo 2740 zł w gotówce.

Za zebrane pieniądze zakupiono: ręczniki frote 120 szt. ściereczki kuchenne 120 szt. szczotki do szorowania  35 sztuk, mopy 80 sztuk, łopaty, szpadle grabie wiadra 30 szt. rękawice 72 szt. miotły ulicówki 30 szt. trochę słodyczy oraz sporo środków chemicznych (lista darczyńców i faktury zakupu na kwotę 2762,25 zł do wglądu  u sołtysa). Wójt Gminy Kunice Zdzisław Tersa przeznaczył z budżetu gminy dodatkowe 2500 złotych za które strażacy zakupili wiele potrzebnych dla powodzian rzeczy. Zebrane i zakupione rzeczy  wypełniły po brzegi średniej wielkości busa. We środę 18 sierpnia sołtys osobiście wraz ze strażakami z Kunic zawiózł  część darów  do Sieniawki  a część do Centrum Dystrybucji Darów Dla Powodzian Gminy Bogatynia w Porajewie. Drodzy sąsiedzi jesteście naprawdę Wielcy.
Piękne dzięki!!!

Komunikaty

Informacja w sprawie napraw gwarancyjnych dróg osiedlowych. Generalny wykonawca dróg na osiedlu Ziemnice – Zakład Drogowy Siedlecki z Lubonia deklaruje naprawę dróg i usunięcie wszelkich mankamentów do końca października 2010 r. Również w ul. Ogrodowej zostaną załatane dziury do końca września 2010r.

Prośba, apel i przypomnienie dla mieszkańców Ziemnic, którzy zapominają zadbać o porządek na chodniku i o drożność  korytka ściekowego  przy swojej posesji. Aby było estetycznie i czysto na chodnikach wystarczy aby każda rodzina poświęciła około 20 minut miesięcznie. Bardzo prosimy o dopełnienie swoich obowiązków. Podstawa prawna  Uchwała Rady Gminy Kunice  w sprawie wprowadzenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Kunice (Nr XIV/83/08 z dnia 21 lutego 2008).

Nordic walking czyli po prostu kije

Zasiadając do pisania tego tekstu zastanawiałem się co można napisać o „chodzeniu z kijami”? Tak naprawdę to bierzesz dwa kije ubierasz się w miarę na sortowo, szczególnie wygodne nie ocierające buty i luźny w miarę estetyczny strój i w drogę. Najpierw kilometr, dwa za jakiś czas trochę więcej i więcej i częściej… no i się uzależniasz, nawet nie wiesz kiedy. Po pewnym czasie to – to chodzenie staje się rytuałem i widzisz, że coraz więcej osób nieśmiało a potem coraz śmielej zaczyna także „chodzić”. Odczuwasz, że kilogramów mniej, kondycja jakby lepsza – zniknęła gdzieś zadyszka, mniej się pocisz i może najważniejsze masz czas aby się wyciszyć, przemyśleć parę spraw, podjąć decyzje bez zbędnych emocji, albo po prostu porozglądać się, pooddychać świeżym powietrzem, lepiej poznać Sąsiadów. Podpatrzeć co nowego mają w ogródku, co kwitnie, co nowego się buduje, znowu przybył nowy Sąsiad.

Nagle orientujesz się, że nie jesteś sam, ktoś się dołącza i jeszcze ktoś. Można porozmawiać dowiedzieć się czegoś nowego. I zdajesz sobie sprawę, że coraz więcej ludzi poznajesz i ciebie też poznają. Jeśli Tobie się udaje osiągnąć lepszą kondycję, lepsze samopoczucie to znaczy, że innym też to się udaje. A jeśli osiągamy i realizujemy małe cele to znaczy, że jesteśmy szczęśliwsi i bardziej zadowoleni.

Tymi paroma słowami chciałbym zachęcić jeszcze więcej Mieszkańców Ziemnic do wyjścia na kije. Trasę można sobie określić samemu, tempo i porę chodzenia też. Naprawdę warto „zaryzykować” to najpewniejsza inwestycja w SIEBIE. Kończę bo się wychodzę na kije.

Do zobaczenia na trasie

Marek z Bocznej

Społeczność a Społeczeństwo

Oglądając transmisje telewizyjne z terenów dotkniętych klęską powodzi, obserwowaliśmy solidarność, jedność, wzajemną pomoc i wspólną walkę w obronie domów, zakładów pracy, pól itd. W obliczu zagrożenia ludzie nieśli sobie wzajemną pomoc, nawet z narażeniem życia i zdrowia, nie patrząc na własną tragedię i własne straty.

Podobne zjawiska społeczne można było zaobserwować również na naszym terenie podczas ubiegłorocznej nawałnicy. Piękne odruchy społeczne występowały niezależnie od więzi międzyludzkich. Naszą wspólną sprawą była bowiem chęć pomocy innym w obliczu tragedii.

Wnioski nasuwają się same, jesteśmy nie tylko Społeczeństwem, mającym wspólny kraj, rządy, gospodarkę itp. ale bywamy również Społecznością, którą łączą wspólne cele, radości i dramaty.

Majówka w Ziemnicach, rok 2005     fot. z archiwum Ziemnic

Zastanawiam się , czy my mieszkańcy Ziemnic mamy szansę i chcemy być Społecznością bez względu na czynniki zewnętrzne. Czy możemy stworzyć wspólnotę, dla której Ziemnice będą czymś więcej niż tylko dom i ogród. Aby próba tworzenia Społeczności mogła się powieść musimy być bardziej aktywni. Jakiekolwiek wspólne działanie: praca, biesiadowanie, zabawa czy uprawianie sportu zawsze prowadzi do tworzenia się więzi międzyludzkich (międzysąsiedzkich). Mamy ku temu wiele sposobności. Organizowane są u nas różne imprezy integracyjne i prace społeczne. Uczestnictwo w tych spotkaniach nie wymaga wiele wysiłku ani zaangażowania, wystarczy być. Z własnego doświadczenia wiemy, że wspólna praca z sąsiadami daje wiele radości. Warto poczuć satysfakcję, kiedy z perspektywy czasu spojrzymy na rzeczy, które wspólnie i własnoręcznie zrobiliśmy. To naprawdę cieszy. My jako stosunkowo nowi mieszkańcy Ziemnic zachęcamy do wspólnej pracy. Dla każdego znajdzie się zajęcie na miarę sił i możliwości (chęci). Uczucie bycia aktywną częścią Społeczności będzie nas mobilizować na przyszłość. A owoce wspólnej pracy będą cieszyć nasze oczy przez wiele lat.

Nie ma wątpliwości, że wszyscy stanowimy Społeczeństwo Ziemnic. Czy i w jaki sposób będziemy Społecznością zależy od każdego z nas!

ELDAS z Ziemnic

Fundusz sołecki 2010

Prace związane z realizacją zadań przyjętych przez mieszkańców Ziemnic w ramach „Funduszu sołeckiego” na rok 2010 przebiegają powoli, ale w miarę sprawnie. Jak dotąd zagospodarowany został skwerek przy ul. Pod Wzgórzem i pieszociąg łączący ul. Łagodną z ul. Pod Wzgórzem. Na skwerku rozwieziono i rozplantowano na folii 50 ton otoczaka. Ułożono 75 metrów bieżących obrzeży chodnikowych w obrębie skwerku i poprawiono nawierzchnię traktu pieszego na odcinku od Łagodnej do ul. Pod Wzgórzem, poprzez dosypanie warstwy około 5 cm miału bazaltowego (50 ton) . W tym zadaniu pozostały jeszcze do wykonania dwa chodniki po obu stronach traktu pieszego (około 80 m²) i drobne prace porządkowe.

Rozpoczęliśmy również drugie zadanie tzn. trakt pieszy między ulicami Stokową i Łagodną. Na razie, dzięki ofiarności właścicieli dużych firm budowlanych mieszkających w Ziemnicach, wyrównany został cały obszar pieszociągu. W najbliższym czasie zostanie wykorytowana ścieżka (90 mb) o szerokości 3 m i fragmenty chodników przy ul. Łagodnej i przy ul. Stokowej. Zaplanowaliśmy, że ścieżka po obu stronach będzie ograniczona obrzeżami i utwardzona kamieniem bazaltowym. Zamówiono 200 metrów bieżących obrzeży chodnikowych oraz 75 ton mieszanki bazaltowej.

Nowo wybudowana ścieżka przy ulicy Pod Wzgórzem.                                                                fot. Łukasz Łuczkiewicz

Wiele prac w ramach tego zadania będzie do wykonania w tzw. „czynie sąsiedzkim”. Dotychczasowe zaangażowanie mieszkańców ul. Pod Wzgórzem, Bocznej i Ogrodowej było delikatnie mówiąc słabiutkie.

Niestety nie mamy kiedy lub nie chcemy poświęcić swojego prywatnego czasu dla lokalnej społeczności. W wartość zadań z tegorocznego funduszu sołeckiego wkalkulowana była nasza nieodpłatna praca. Bez naszej nieodpłatnej pracy nie uda się w 100 % wykonać wszystkiego co wspólnie zaplanowaliśmy.

Wszyscy jesteśmy mocno zapracowani, a w sobotę potrzebujemy chwili wytchnienia tylko dla siebie i dla rodziny. Istnieje możliwość, aby dobrowolnie do prac społecznych zatrudnić kogoś na swoje miejsce lub wpłacić ekwiwalent pieniężny za 5 godzin pracy w wysokości 50 zł od każdej rodziny. Ewentualne dobrowolne wpłaty można składać za pokwitowaniem u sołtysa. Rada sołecka w waszym imieniu zatrudni firmę lub osoby fizyczne do wykonania zaplanowanych prac. Oszacowaliśmy, że gdyby dorosły przedstawiciel każdej rodziny mieszkającej w Ziemnicach odpracował nieodpłatnie 5 godzin (w roku) lub opłacił zastępcę, można by bez trudu wykonać zaplanowane zadania na rok 2010 i z większym optymizmem myśleć o zagospodarowaniu funduszu sołeckiego na rok następny.

Fundusz sołecki dla Ziemnic na 2011 r. wynosi 17950 zł. Już teraz prosimy mieszkańców Ziemnic o zastanowienie się nad zadaniami do wykonania w roku 2011. Do 30 września zebranie wiejskie mieszkańców musi zatwierdzić plan działania na przyszły rok. Wiele jest jeszcze do zrobienia.

Zdaniem rady sołeckiej należało by wykonać następujące zadania :

  1. Dokończyć zagospodarowywanie pozostałych traktów pieszych.
  2. Koniecznie wybudować plac zabaw dla maluchów (w Ziemnicach mieszka około 30 dzieci w wieku od 0 do 6 lat)
  3. Budowa ścieżki pieszo – rowerowej na odcinku od Legnicy do ul. Ogrodowej w Ziemnicach (z wiarygodnych źródeł wiadomo, że Wójt gminy Kunice zarządził sporządzenie dokumentacji projektowej jeszcze w tym roku a realizacja tego zadania będzie finansowana z innych niż fundusz sołecki źródeł).

W wymyślaniu zadań do wykonania w 2011 r. prosimy brać pod uwagę skromne środki finansowe (17950 zł) oraz słabą aktywność mieszkańców Ziemnic w pracach społeczno-użytecznych. Pomysły prosimy kierować na piśmie do sołtysa lub pocztą elektroniczną pod adres andrzejosoltys@wp.pl .

Ogłoszenie w sprawie godziny, daty i miejsca zebrania ukaże się z tygodniowym wyprzedzeniem na naszej stronie internetowej, na słupach ogłoszeniowych. Dodatkowo ogłoszenia zostaną dostarczone do skrzynek pocztowych.

Jestem rzadkim gościem w domu

Rozmowa redakcji Motyla Ziemnickiego z panem Zdzisławem Tersą Wójtem Gminy Kunice.

Motyl Ziemnicki: Mija 3 rok pańskiej kadencji na stanowisku Wójta Gminy Kunice. Proszę powiedzieć czy dobrze się pan czuje w roli Wójta, czy była to trafna decyzja?

Zdzisław Tersa: Praca w samorządzie zawsze sprawiała mi wiele satysfakcji i zadowolenia.

Będąc  radnym  Gminy Kunice, członkiem zarządu gminy następnie  Przewodniczącym Rady Gminy krok po kroku poznawałem wszystkie zagadnienia, problemy i specyfikę pracy w samorządzie lokalnym gminy.

Po wyborze na stanowisko wójta miałem więc spore doświadczenie które pozwoliło mi łatwiej wejść w tematykę i zakres obowiązków, które wykonuje wójt jako organ wykonawczy gminy.

Czy dobrze się czuję jako wójt – praca na tym stanowisku wymaga dużego zaangażowania pełnej dyspozycyjności i zdrowia ale jest pracą dającą dużo satysfakcji z realizacji zamierzeń inwestycyjnych i administracyjnych  na rzecz  mieszkańców gminy.

Praca z bardzo dobrym zespołem pracowników urzędu gminy i jednostek pomocniczych a przede wszystkim współpraca i kontakty z mieszkańcami gminy dają dużo radości i satysfakcji, chociaż jest pracą trudną i odpowiedzialną.

Myślę, że była to odważna i dobra decyzja bo mogłem się zmierzyć z dużym wezwaniem na odpowiedzialnym i trudnym polu działania, a rezultaty mojej pracy ocenią mieszkańcy gminy.

M.Z: Piastowanie tej ważnej dla Gminy funkcji wymaga wiele wysiłku i poświęceń. Jak to znosi pańska rodzina? Jest pan chyba rzadkim gościem w domu?

Zdzisław Tersa: Czas a raczej chroniczny brak czasu na spokojne załatwienie wszystkich spraw jest najważniejszym wskaźnikiem w mojej pracy. Zawsze go brakuje, jest elementem wyznaczającym kolejne pilne sprawy do załatwienia, spotkania, wizyty czy udział w różnego rodzaju spotkaniach przez siedem dni w tygodniu.

Na szczęście rodzina a szczególnie żona dzielnie to znosi i pomaga mi biorąc na siebie wszystkie sprawy związane z prowadzeniem domu. Dzieci mamy już dorosłe. Synowie pracują, córka  studiuje, wszyscy domownicy przyzwyczaili się, że jestem rzadkim gościem w domu, a częste wyjazdy w różnych porach dnia i nocy nie są nowością. Synowie w każdej chwili i ważnej potrzebie zastępują ojca w jego obowiązkach domowych pomagając małżonce.

M.Z: Co pan uważa za największe osiągnięcie gminy i swoje w mijającej kadencji, a czego się zrealizować nie udało?

Zdzisław Tersa: Myślę że jest czym się pochwalić na przestrzeni ostatnich lat z pracy naszego samorządu gminnego. Bardzo znaczącym osiągnięciem naszej gminy jest to że zostaliśmy laureatem Rankingu Samorządów „Rzeczpospolitej” 2010 w kategorii – „Najlepsza Gmina Wiejska”.

A więc nasza gmina Kunice znalazła się w pierwszej setce najlepszych samorządów wiejskich kraju. Na 2479 gmin wiejskich sklasyfikowani zostaliśmy na 95 miejscu. Uhonorowane zostały samorządy, które najbardziej dbają o rozwój inwestycyjny i podniesienie jakości życia, przy jednoczesnym zachowaniu reguł odpowiedzialności i bezpieczeństwa finansowego gminy na podstawie danych sprawozdawczych z Ministerstwa Finansów i RIO za 2009 rok.

Lata 2008 – 2009 były bardzo dobrymi latami w realizacji dochodów i wydatków budżetowych gminy. Szczególnie 2009 rok w którym zrealizowaliśmy większość naszych zaplanowanych i wykonanych  zamierzeń  w poszczególnych działach i rozdziałach budżetu w ponad 90%. Szczególne zadowolony jestem z wykonania w 94,16 % planu zadań inwestycyjnych za 2009 rok w którym na wydatki inwestycyjne wydatkowano kwotę 4.829.625 zł.

Wykonaliśmy następujące duże inwestycje w dużej części dofinansowane z funduszy zewnętrznych takich jak: RPO, PROW, FOGR, Urząd Marszałkowski WD i Ministerstwo Sportu i Turystyki:

  • budowa kompleksu boisk „ORLIK 2012” z zapleczem szatniowym, 4 torową bieżnią i skocznią o nawierzchni tartanowej wraz z zagospodarowaniem terenu – dotacja UM WD i MSiT
  • remont kapitalny świetlicy wiejskiej w Szczytnikach n Kaczawą – środki własne
  • budowa szatni sportowej rozbudową infrastruktury towarzyszącej w Bieniowicach- dotacja z PROW
  • przebudowa drogi gminnej w Szczytnikach n Kaczawą o długości 1100 mb – dotacja z FOGR
  • budowa chodnika i remont drogi powiatowej nr 2180 w m Pątnów Legnicki- w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2009 – 2011 MSWiA – współfinansowanie przez UG , SP Legnica i MSWiA
  • remont ul. Słonecznej i przebudowa schodów z podjazdem dla niepełnosprawnych przy GOKiS Kunice – dotacja ze SP Legnica.

To tylko najważniejsze zadania inwestycyjne realizowane w mijającym okresie czasu, jednocześnie  realizowanych było wiele mniejszych zadań i projektów.
Nie udało nam się rozpocząć budowy sali gimnastycznej przy gimnazjum w Spalonej. Nasz wniosek o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego WD został sklasyfikowany został na 19 miejscu a do realizacji i finansowania zakwalifikowano 15 wniosków.

Myślę, że realizację tej inwestycji uda mi się rozpocząć w tym roku jesienią. Muszę się pochwalić, że otrzymaliśmy dofinansowanie tego zadania z Programu Rozwoju Bazy Sportowej Ministerstwa Sportu i Turystyki. Jako jedna z 10 gmin województwa otrzymaliśmy dotacje w wysokości 1.400.000 zł.

M.Z: Czy w pana ocenie Urząd Gminy pracuje wystarczająco sprawnie? Czy jest coś co należało by poprawić? Od jakiegoś czasu słychać różne opinie dotyczące tej Kwestii.

Zdzisław Tersa: Zawsze należy starać się aby praca każdego urzędu i instytucji służącej mieszkańcom była jak najlepsza i dobrze zorganizowana. Czy urząd pracuje sprawnie – myślę że tak na miarę posiadanych środków technicznych i możliwości lokalowych. Czeka nas w najbliższym czasie usprawnienie i modernizacja systemów informatycznych bo wymagania są coraz większe w wydziałach finansowym, księgowości, meldunkowym. Sprawozdawczość finansowo – księgowa, elektroniczna obsługa  płatności i należności na linii urząd – bank, współpraca w dobie globalnej łączności internetowej pomiędzy urzędem a innymi instytucjami wymagają coraz to lepszych i  nowoczesnych środków do tego służących. Czekają nas więc pewne wydatki i zakupy aby podołać wezwaniu.

Różne opinie o pracy urzędu zawsze są i będą, ja wyznaję zasadę, że ten się nie myli i popełnia błędy kto nic nie robi, tak samo jest z realizacją ogromnego zakresu zadań którymi się zajmujemy. Zdarzają się oczywiście pewne błędy i problemy które spowalniają załatwienie spraw wynikające w większości przypadków nie ze złej pracy urzędników ale z ogromnej ilości spraw z którymi ci urzędnicy muszą się zmierzyć. Proszę o trochę wyrozumiałości  i współpracy opartej na spokoju i zrozumieniu a więcej spraw zostanie pomyślnie i szybko załatwionych. Po jednej i drugiej stronie są tylko ludzie, nie zawsze pogodnie i spokojnie usposobieni.

M.Z: Czy będzie pan kandydował na Urząd Wójta Gminy Kunice w najbliższych wyborach samorządowych? I czy już wiadomo coś o kontrkandydatach?

Zdzisław Tersa: Tak będę kandydował na wójta w nadchodzących wyborach. Chciałbym kontynuować w następnej kadencji realizację zadań i zamierzeń które zaplanowaliśmy w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym i te zamierzenia które wynikają z oczekiwań i potrzeb mieszkańców gminy. Te potrzeby i oczekiwania sygnalizują mieszkańcy na zebraniach i spotkaniach z mieszkańcami naszych sołectw jak również w osobistych rozmowach z ludźmi w urzędzie gminy.

Nie wiem czy będą inni kandydaci, myślę że jeszcze za wcześnie. Miesiącem który przyniesie więcej informacji będzie wrzesień wtedy pewnie rozpocznie się kampania wyborcza wyborów samorządowych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów, radnych do samorządu gminnego, miejskiego, powiatowego i wojewódzkiego

M.Z: W takim razie co pan w następnej kadencji planuje zrobić dla gminy, a co konkretnie dla naszej miejscowości?

Zdzisław Tersa: Głównym zadaniem inwestycyjnym na najbliższe dwa lata będzie budowa hali sportowej przy gimnazjum w Spalonej, która służyć będzie naszej młodzieży z wszystkich szkół  i oczywiście wszystkim dorosłym mieszkańcom gminy. W chwili obecnej przygotowujemy wiele projektów i dokumentacji dotyczących budowy, rozbudowy i remontów obiektów użyteczności publicznej mam tu na myśli: szkoły, świetlice, place i boiska sportowe, chodniki, drogi, ulice. Kontynuować musimy rozbudowę nowej infrastruktury technicznej jak wodociągi, kanalizacja, gaz, oświetlenie dróg i ulic.

Plany i projekty są niezbędne aby aplikować w następnych latach o środki zewnętrzne i z UE na realizację w/w zadań.

Jeśli chodzi o Ziemnice. W bieżącym roku złożyliśmy wnioski do ANR o przejęcie na rzecz gminy grunty pod projektowaną budowę kompleksu kulturalno – sportowego przy ul. Kunickiej. Myślę, że jeszcze w tym roku zlecę rozpoczęcie prac projektowo – kosztorysowych pieszo ciągu wzdłuż ul. Legnickiej  a dalej drogi rowerowej wzdłuż drogi powiatowej do Legnicy, wniosek na przejęcie działki pod to zadanie został złożony do ANR kilka miesięcy temu. W roku bieżącym realizowana będzie przy udziale naszej gminy  przez Starostwo Powiatowe budowa chodnika i ścieżki rowerowej z Grzybian do Ziemnic.

Docelowo powstał by ciekawy projekt ścieżki rowerowej i pieszo ciągu od Legnicy przez Ziemnice do Grzybian i nad jezioro Koskowickie.
Ważną dla Ziemnic jest rozbudowa infrastruktury technicznej na nowych terenach intensywnej rozbudowy waszej miejscowości. W tych zadaniach w ramach komitetów budowy sieci wod-kan gmina również będzie partycypowała w budowie w miarę posiadanych środków.
W związku z intensywną rozbudową Ziemnic, ważnym staje się utrzymanie i dbałość o istniejącą substancję drogową która ulega niszczeniu przy tak dużym obciążeniu.

M.Z: Czy podjął pan jakieś kroki w kwestii udrożnienia zagrodzonego przejścia między ul. Pod Wzgórzem i działką gminną przeznaczoną w przyszłości na park?
Temat ten był w bardzo burzliwy sposób podnoszony na większości  zebraniach wiejskich, a w szczególności na ostatnim 9.04. 2010 r.

Zdzisław Tersa: Sprawę decyzji dotyczącej udrożnienia przejścia  pomiędzy ul. Pod Wzgórzem a działką gminną użytkowaną obecnie jako tereny zielone podejmę w najbliższym czasie zgodnie z wolą większości mieszkańców Ziemnic. Myślę, że powinniśmy pozostawić to przejście do korzystania przez mieszkańców jako jedno z niewielu przejść dla spacerowiczów na tereny zielone i nowe zabudowywane ulice Państwa miejscowości.

M.Z: Pięknie dziękuję za rozmowę.